M&M Pałac Dietla

Ślub w Pałacu Dietla to jeden z tych momentów, które wspominam z ogromnym sentymentem, nie tylko dlatego, że był to jeden z moich pierwszych ślubów, ale również ze względu na wyjątkową atmosferę tego dnia.
Panna Młoda miała na sobie prostą, ale niezwykle elegancką sukienkę projektu Agaty Wojtkiewicz, a jej głowę zdobił przepiękny wianek z peonii, który idealnie podkreślał jej naturalne piękno. Przygotowania odbywały się w zabytkowych pokojach pałacu, gdzie para Młoda spędzała czas w otoczeniu najbliższych, dzieląc się emocjami i radością
Ślub odbył się w atmosferze radości, gdyż Panna Młoda wszystkich zarażała swoim szczęściem i uśmiechem!
Przyjęcie weselne było połączeniem elegancji i nieskrępowanej zabawy. Goście bawili się na parkiecie, który mienił się kolorami i blaskiem świateł odbitych w wielkich lustrach sali balowej. Pałacowa sceneria, kryształowe żyrandole, i klasyczny wystrój dodawały temu wydarzeniu niezwykłego charakteru.
Jednym z niezapomnianych momentów był moment, gdy Para Młoda kroiła wielopiętrowy tort, używając do tego… szabli! To była chwila, która doskonale oddawała ich osobowość – elegancja z nutą szaleństwa. Każdy element tego dnia był przemyślany, pełen stylu, a jednocześnie przepełniony radością i miłością.